Tak, nie pomyliło Wam się ;)
Założyłem nowego bloga. Kulinarnego, owszem.
Nie bez powodu przez ostatni tydzień trułem Wam tyłki z pytaniem, co powinno stać się z serią notek "facet w kuchni".
Głosy rozłożyły się bardzo równo. 6 głosów na tak, 6 głosów na nie i 5 głosów na "możesz, ale tutaj pasuje".
Ostateczny głos należał oczywiście do mnie, i już od 3 dni układałem sobie w głowie zarys podstawowych założeń mojego kulinarnego bloga.
Efekty możecie zobaczyć na : Bez Rezerwacji: Facet w kuchni
Mam nadzieję, że będziecie tam zaglądać z przyjemnością, miło też będzie, jeśli ktoś z Was zrobi mi małą reklamę na swoim blogu w linkach :)
Wszystkie kulinarne notki z tego bloga zostaną przeniesione w odpowiednim czasie na tego nowego.
A o kondycję "Zapisków..." się nie martwcie. Mam w planach nową serię notek o roboczej nazwie "bez przewijania". I wstępny plan na dwie kolejne. Oczywiście dalej będą się tu pojawiać pozostałe, rozpoczęte w listopadzie serie.
0 komentarze:
Prześlij komentarz